Suwerenność i utrata terytorium
Ogólną zasadą prawa międzynarodowego jest uznanie państwa jako takiego poprzez jednoczesne istnienie najwyższej władzy nad terytorium i ludnością. Zmiany klimatyczne zagrażają obecnie samemu istnieniu małych państw wyspiarskich ze względu na podnoszenie się poziomu morza i ciężkie zjawiska pogodowe: wiele z tych terytoriów znajduje się zaledwie kilka stóp nad poziomem morza i jest narażonych na wysokie ryzyko utraty terytorialnej [4]. Według badań przeprowadzonych w 2020 r. przez Uniwersytet Kalifornijski, małe państwa wyspiarskie Los Angeles (UCLA) stoją w obliczu bardzo realnej perspektywy utraty suwerenności, jeśli ich terytorium zostanie zanurzone w morzu [5].
Sytuacja staje się bardziej niepewna dla samostanowienia małych państw wyspiarskich (prawo, na mocy prawa międzynarodowego, do swobodnego decydowania o ich politycznej, gospodarczej i kulturowej przyszłości). Kolumbia Human Rights Law Review zauważa, że samostanowienie i suwerenność małych państw wyspiarskich są nieubłaganie związane z ich terytoriami [6]. Ich terytoria stanowią podstawę ich istnienia, tożsamości i samorządności, które mają fundamentalne znaczenie dla realizacji ich prawa do samostanowienia [7]. Niemniej jednak, niezależnie od tego, czy są one zdeterminowane, czy nie, małe państwa wyspiarskie stoją w obliczu utraty terytorium spowodowanej podnoszeniem się poziomu mórz i ekstremalnymi warunkami pogodowymi zagrażającymi utracie terytorium i państwowości [8].
Na przykład Kiribati jest samookreślonym małym państwem wyspiarskim składającym się z 33 atoli i wysp rafowych [9]. Obecnie stoi w obliczu egzystencjalnego zagrożenia stratami terytorialnymi z powodu podnoszenia się poziomu mórz i erozji wybrzeży. Rząd Kiribati podjął działania adaptacyjne, takie jak budowa murów morskich, przenoszenie społeczności i promowanie zrównoważonego rozwoju. Niestety utrata terytorium grozi podważeniem prawa Kiribati do samostanowienia i zachowania suwerenności [10].
Malediwy, małe państwo wyspiarskie i niepodległy kraj stoją w obliczu tej samej trudnej sytuacji co Kiribati ze względu na skutki zmian klimatycznych [11]. United States Geological Survey podaje, że przy obecnym tempie globalnego ocieplenia oczekuje się, że do 2050 roku 80% Malediwów będzie nadawać się do zamieszkania [12].
Utrata terytorium nie jest czymś nowym w prawie międzynarodowym, gdzie państwo traci swoje terytorium w wyniku inwazji wroga.
Innym przykładem jest The Suwerenny Zakon Maltański, który jest szczególnym organem prawa międzynarodowego, ponieważ w przeszłości sprawował władzę suwerenną nad terytoriami [13]. W tym przypadku utrata ostatniego terytorium rządzonego (Wysp Maltańskich) przez Napoleona nie spowodowała całkowitej utraty suwerenności przez ten podmiot, który nadal korzysta ze specjalnego statusu w swojej siedzibie, takiego jak ograniczony immunitet od innych jurysdykcji.
W tym przypadku przetrwanie niektórych suwerennych uprawnień przyznanych temu porządkowi można rozumieć jako pragnienie narodów, które pokonały Napoleona, aby przywrócić status quo po wojnach wygranych przez samego Napoleona. Inne zakony (takie jak zakon krzyżacki). nie podążali za tym samym przeznaczeniem, a kiedy utracili terytoria, którymi rządzili, stracili również swój suwerenny status.
Inne przykłady to rządy na emigracji, kiedy kraj zostaje anektowany po klęsce wojennej, jak to miało miejsce w przypadku wielu narodów w Europie podczas II wojny światowej. W tych przypadkach jednak rządy na uchodźstwie są zjawiskami przejściowymi, w których rządy na uchodźstwie powrócą lub nie, w zależności od wyników wojny.
Zmiana klimatu wraz z zanurzeniem terytoriów małych państw wyspiarskich stwarza nowe wyzwanie, ponieważ o ile państwa zagrożone kupują grunty od innych państw w celu relokacji ludności, o tyle nie oznacza to, że zakupione grunty będą podlegały suwerenności państwa kupującego. Z drugiej strony utrata terytorium zagraża temu, że państwa te zostaną za takie uznane, a ich ziemie zostaną zatopione. Doprowadzi to również do ekonomicznej eksploatacji wód mórz, gdy grunty zostaną zanurzone, ponieważ nie można ich już uważać za wyłączne obszary morskie zaginionych państw.
Trudna sytuacja uchodźców klimatycznych
Badanie z 2020 roku przeprowadzone przez Uniwersytet Kalifornijski w Los Angeles (UCLA) wykazało również, że nie ma nadrzędnych ram rządzących uchodźcami klimatycznymi – ani dla osób transgranicznych, ani wewnętrznie przesiedlonych z powodu zmian klimatycznych [14]. Istniejące ramy prawne, przede wszystkim Konwencja o uchodźcach z 1951 r., nie są w stanie chronić migrantów spowodowanych zmianą klimatu. Konwencyjna definicja uchodźcy oparta na prześladowaniu ze względu na rasę, religię, narodowość lub poglądy polityczne nie obejmuje przesiedleń związanych z klimatem [15]. Luka ta doprowadziła do wezwań do włączenia migrantów klimatycznych do międzynarodowych przepisów dotyczących uchodźców, opracowania nowych instrumentów prawnych oraz poszukiwania innowacyjnych rozwiązań prawnych w celu ochrony osób wysiedlonych przez zmiany klimatyczne. Działają one jednak głównie na skalę regionalną, a nie międzynarodową. Na przykład Konwencja Organizacji Jedności Afrykańskiej z 1969 r. w sprawie uchodźców (OJA) i deklaracja z Kartageny w sprawie uchodźców z 1984 r. zaliczają migrantów klimatycznych do tych, którzy uciekają z powodu „wydarzeń poważnie zakłócających porządek publiczny” [16].
Artykuł w czasopiśmie Migrants Can Make International Law Journal z 2021 r. zawiera 5 kategorii migracji spowodowanych klimatem, spowodowanych przez [17]:
- Nagłe katastrofy, np. powódź;
- Powolna degradacja, np. podnoszenie się poziomu morza;
- Sojusz Małych Państw Wyspiarskich
- Strefy wysokiego ryzyka uznane za niebezpieczne dla ludzi;
- Przymusowe wysiedlenia spowodowane przemocą spowodowaną niedoborem podstawowych zasobów, takich jak woda, grunty orne lub pastwiska.
Mając na uwadze powyższe kategorie, potrzeba prawa międzynarodowego, które skutecznie uznaje migrację klimatyczną, jest oczywista.
Delikatna równowaga między suwerennymi prawami państwa a jego zobowiązaniami wynikającymi z międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka została podkreślona w globalnej przełomowej sprawie Ioane Teitiota przeciwko Nowej Zelandii z 2020 r., którą wysłuchał Komitet Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNHRC) [18]. W tym przypadku Ioane ubiegał się o status „uchodźcy klimatycznego” w Nowej Zelandii z Kiribati z powodu zagrożeń klimatycznych. Ioane ubiegał się o azyl, ponieważ stawał w obliczu sporów o ziemię i brakowało mu bezpiecznej wody pitnej z powodu kryzysów klimatycznych na Kiribati. Jego wniosek został odrzucony przez nowozelandzki Trybunał Imigracyjny, co doprowadziło do jego deportacji. Następnie złożył skargę przeciwko Nowej Zelandii w UNHRC, zarzucając, że zagraża mu prawo do życia na mocy Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych (ICCPR). Orzeczenie UNHRC uznało deportację Ioane 'a za uzasadnioną, ponieważ nie groziło mu bezpośrednie zagrożenie życia na Kiribati. Niemniej jednak Komitet uznał, że zmiany klimatyczne stanowią poważne zagrożenie dla życia i że należy to wziąć pod uwagę przy rozpatrywaniu odwołań w sprawie deportacji [19].
|||UNTRANSLATED_CONTENT_START|||Climate justice|||UNTRANSLATED_CONTENT_END|||
Większość naukowców zgadza się, że główną przyczyną globalnego ocieplenia jest działalność człowieka [20].
Działania te były (i są) prowadzone przez ludzkość w różnym stopniu. Kraje zachodnie, Chiny i Indie są krajami, które powodują większość globalnego ocieplenia. Jak często bywa, osoby najbardziej dotknięte globalnym ociepleniem nie pokrywają się z tymi, które wywołują to zjawisko [21]. Ponadto na zdolność reagowania na szkody spowodowane globalnym ociepleniem duży wpływ ma potęga gospodarcza dotkniętych państw. Ponadto zmiany klimatyczne wpływają na ludzi w różny sposób: z jednej strony osoby starsze są bardziej narażone na zmiany; młodszy jednak postrzega swoją przyszłość jako zagrożoną przez ryzyko.
Wszystkie te różnice zmuszają sądy i ustawodawców do znalezienia sposobu ochrony tych, którzy są w słabszej sytuacji.
Ze wszystkich tych rozważań wynika, że nowa koncepcja nakreśla znaczenie sprawiedliwości, biorąc pod uwagę perspektywę klimatyczną: sprawiedliwość klimatyczna jest obecnie stosunkowo nową pracą, która z dnia na dzień zyskuje na znaczeniu.
Potrzeba opracowania nowego krajobrazu prawnego
Podsumowując, zmiany klimatyczne przekształcają prawo międzynarodowe, rozszerzając granice i wymagając ewolucji norm prawnych w celu rozwiązania złożoności migracji spowodowanych klimatem. Ponieważ świat stoi w obliczu rosnących skutków zmian klimatycznych, opracowanie nowej granicy prawnej, która równoważy prawa azylowe, suwerenność i ochronę gruntów, ma kluczowe znaczenie dla sprostania wyzwaniom związanym z tym globalnym zjawiskiem.
Mimo to sprawiedliwość klimatyczna wydaje się być skutecznym sposobem na zjednoczenie narodów w pomaganiu tym, którzy są niesprawiedliwie dotknięci skutkami zmian klimatycznych. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (ICJ) jest najwyższym na świecie trybunałem międzynarodowym i jedynym głównym organem ONZ, ale musi jeszcze zająć się kryzysem klimatycznym, mimo że Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję w marcu 2023 r. [22]. Rezolucja wzywa Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości do wydania opinii doradczej na temat zobowiązań państw wynikających z prawa międzynarodowego w zakresie ochrony innych państw, które są niesprawiedliwie dotknięte kryzysem klimatycznym. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości formułuje obecnie historyczną opinię na ten temat, aby udzielić bardzo potrzebnych wyjaśnień na temat zobowiązań państw do ochrony systemu klimatycznego na mocy prawa międzynarodowego oraz na temat konsekwencji prawnych szkód wyrządzonych innym państwom, w tym małym państwom wyspiarskim [23].
Z drugiej strony, postęp sądowy jest widoczny w sądach okręgowych, podczas gdy spory sądowe były wykorzystywane do zajęcia się wpływem zmian klimatycznych na prawa człowieka. Po pierwsze, w kwietniu 2024 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Szwajcaria naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka, nie chroniąc swoich obywateli przed zmianami klimatycznymi w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób [24].
Kolejnym przykładem jest wniosek Chile i Kolumbii ze stycznia 2023 r. do Międzyamerykańskiego Trybunału Praw Człowieka (IACtHR) o wyjaśnienie zakresu zobowiązań państwa do reagowania na kryzys klimatyczny na mocy międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka, zwłaszcza biorąc pod uwagę bezbronność społeczności w Ameryce Łacińskiej. IACtHR nie udzielił jeszcze odpowiedzi [25]. Oczekuje się, że zbliżająca się opinia doradcza MTS ustanowi tak bardzo potrzebne międzynarodowe orzecznictwo, które będzie przestrzegane przez sądy regionalne z korzyścią dla obecnych i przyszłych pokoleń.
Inną wiarygodną rekomendacją jest przypadek samostanowienia podwodnego jako uzasadnienia rekompensaty dla migrantów klimatycznych za utratę samodzielności. Badanie przeprowadzone w 2014 r. przez Uniwersytet w Mälardalen sugeruje przyjęcie stopniowego rozumienia „samostanowienia”, w którym migranci klimatyczni mogą nadal utrzymywać swoje zbiorowe prawo do samostanowienia nawet po tym, jak zostali zmuszeni do opuszczenia swojego kraju [26]. Ta „zdeterytorializowana propozycja państwa” sugeruje, że ludzie z znikającego państwa wyspiarskiego mogliby nadal sprawować suwerenną kontrolę nad opuszczonym terytorium. Następnie, gdy zniknie ostatnia skała, terytorium będzie nadal istnieć pod morzem. Następnie ludność zaginionego państwa wyspiarskiego będzie nadal sprawować suwerenną kontrolę nad tym, jakie były ich wody terytorialne. Autor opracowania argumentuje, że migranci mogą dochodzić zadośćuczynienia za utratę niepodległości Minus: niemożliwe jest całkowite zrekompensowanie utraty niepodległości.