Od Redakcji
|
Volume 3, Issue 1
Od Redakcji
|
Volume 3, Issue 1

Monoglot World

Gian Stefano Spoto
DOI: https://doi.org/10.36158/97888929564071
Najczęściej czytane
W tym zeszycie

Każda epoka miała swój własny język międzynarodowy, który nie jest ani najpiękniejszy, ani najbardziej harmonijny, nie jest najbardziej muzyczny ani najbardziej romantyczny, jest po prostu językiem krajów, które dominują w gospodarce. Nie jest też dziwne, aby zrozumieć panikę tych, którzy obawiają się, że muszę teraz zacząć uczyć się chińskiego.

Na szczęście dla Anglosasów angielski nadal się trzyma.

Szkoda, że zwłaszcza we Włoszech jego wiedza jest często skąpa, powierzchowna i niezręcznie obnoszona.

Poza tymi rozważaniami przyszłość zglobalizowanego świata nie może być powiązana z jednym językiem, zwłaszcza teraz, gdy planeta jest naprawdę policentryczna.

Z drugiej strony komunikacja przyszłości będzie wymagała coraz większej precyzji, a użycie języka innego niż nasz nie będzie już wystarczające. Nie będzie to wystarczające nawet w przypadkach, w których uczyła się i praktykowała przez wiele lat trwania za granicą.

Dzieje się tak dlatego, że języki są w naszym DNA i nadmierne jest twierdzenie, że znamy innych dokładnie tak, jak własne, ponieważ nasz język jest naszymi myślami i naszymi uczuciami, z niuansami, których nigdy nie znajdziemy gdzie indziej, i to właśnie niuanse kształtują umysł.

Jeśli chodzi o zdrowie, medycynę, naukę w ogóle, precyzja nigdy nie wystarczy. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy spotykają się dwie bardzo odległe kultury, a ryzyko niedokładności w dialogu mnoży się, gdy w grę wchodzi trzeci język.

Artykuł Marco Trombettiego bardzo dobrze wyjaśnia drogę, która doprowadziła nas do platformy, która sprawia, że nasze publikacje są uniwersalne: nie wierzymy, że znaleźliśmy ostateczne rozwiązanie. Wierzymy jednak, że zbliżyliśmy się do niego bardziej, niż mogliśmy to sobie wyobrazić w niedawnej przeszłości.

Nie ma też znaczenia, kto będzie kontrolował przyszłość za rok, pięć, dziesięć, dwadzieścia czy trzydzieści lat. Ktokolwiek to będzie, nie będzie miał monopolu naukowego. Będzie potężny, prawdziwy, ale coraz szersza i szybsza komunikacja pozwoli na odkrycia, a przede wszystkim miliony wkładów w naukowców, badaczy, specjalistów, uczonych, którzy są nawet w najbardziej odległych częściach świata. Co najważniejsze, są
będzie w stanie komunikować się w czasie rzeczywistym, z prawdziwym językiem.

UGHJ jest młody, naprawdę bardzo młody. My, którzy ją sobie wyobrażamy, nie mamy pretensji do tworzenia historii ani pretensji do prymatu, jeśli temat naszej trzeciej liczby stanie się jednym z dominujących tematów.

Po prostu lubimy wysyłać sygnał, że inni, mamy nadzieję, zbiorą się, aby rozwiązać ten problem, który wkrótce stanie się koniecznością (wybaczcie teraz starożytny anglikanizm, wzywam platformę, aby to nadrobić!).

Podziel się wnioskami:

Note

Najczęściej czytane
W tym zeszycie